Mwana znaczy dziecko. Z afrykańskich tradycji edukacyjnych
Udostępnij:
Jaka jest sytuacja afrykańskiego dziecka w tradycyjnym społeczeństwie wiejskim? Nasza wiedza na ten temat jest bardzo nikła, bo opiera się zwykle tylko na telewizyjnych migawkach przedstawiających dramat dzieci-żołnierzy, nędzę młodych żebraków i prostytuujących się dziewcząt czy tragiczne losy osamotnionych "dzieci ulicy". Jest to obraz zupełnie sprzeczny z tym, co Afryka myśli o dziecku. Tradycyjna organizacja społeczna zapewnia mu wyjątkową pozycję w rodzinie i najbliższym otoczeniu. Dziecko jest dla rodziny jej naturalną kontynuacją, ogniwem w łańcuchu kolejnych pokoleń, a wielodzietność nie wynika tylko, jak się to często przedstawia, z braku świadomości czy też możliwości sprawowania kontroli nad własną płodnością. Autorka podkreśla, że podobnie jak ludy całego świata, tak i ludy afrykańskie mają własną koncepcję życia, człowieka i dziecka, jego rozwoju fizycznego i intelektualnego. Przede wszystkim właśnie ta koncepcja kształtuje postawy matek i członków rodziny wobec dzieci.
Jak zatem wyglądają pierwsze miesiące i lata życia dziecka w tradycyjnej rodzinie afrykańskiego środowiska wiejskiego? Autorka powołuje się na swoje wieloletnie badania terenowe, które prowadziła wśród kilku grup ludu Bakongo w Demokratycznej Republice Konga.