Publikacji patronuje TVP Historia oraz Wydział Orientalistyczny Uniwersytetu Warszawskiego
Konrad Seitz (ur. 1934) studiował filologię klasyczną, historię i filozofię w Niemczech, międzynarodowe stosunki gospodarcze i politologię w Stanach Zjednoczonych. Pracował w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Był ambasadorem w Indiach, we Włoszech oraz w latach 1995-1999 w Chinach.
Chiny przez kilka tysiącleci swojej historii, potężne i niewzruszone, przekonane o własnej wyższości i doskonałości, sinizowały najeźdźców. Od obcych, których uważały za barbarzyńców, odgrodziły się, budując Wielki Mur od strony lądu i paląc swoją olbrzymią flotę, która od wieków panowała na oceanach. W poszukiwaniu harmonii stworzyły idealny system państwa i społeczeństwa, ale pacyfizm i niechęć do ewolucji ostatecznie przyczyniły się do ich klęski w starciu z Europą. Konrad Seitz przedstawia dzieje Chin i ich "cywilizację doskonałą", załamanie się konfucjańskiego świata w XIX wieku, trudne narodziny nowego chińskiego państwa po 1949 roku, tragiczne skutki wprowadzania komunizmu i gwałtowne przemiany ostatniego dwudziestolecia. Po latach upokorzeń, doznanych od bliskich i dalszych sąsiadów, okresie izolacji i dramatycznych eksperymentach na narodzie Komunistyczna Partia Chin postawiła na rozwój ekonomiczny i gospodarczy, odnosząc spektakularne sukcesy, czym wzbudziła powszechny podziw, ale i uzasadnione obawy. Niewykluczone, że za dwadzieścia lat Chiny uzyskają status supermocarstwa także pod względem politycznym i wojskowym. Czy powrócą do swych imperialnych tradycji? Czy Chiny będą dla świata hegemonem, czy partnerem? Jak będą chciały wpływać na losy globu?
 
Przez wiele stuleci Chiny hermetycznie odcinały się od reszty świata. Od czasów reform Denga nie tylko integrują się z gospodarką światową poprzez handel zagraniczny i stosunki kredytowe, ale w ogromnym zakresie przyjmują inwestycje zagraniczne. Jakkolwiek pewne braki w implementacji przepisów utrudniają sytuację inwestorów, chińskie przepisy dotyczące inwestycji zagranicznych należą do najbardziej liberalnych, jakie spotkać można wśród krajów rozwijających się.
Obecnie w Chinach działa 300 000 zagranicznych spółek i przedsiębiorstw siostrzanych. Spotkać je można nie tylko w wielkich miastach, ale i w miasteczkach prowincjonalnych daleko w głębi kraju. W obu okresach otwarcia Chin – czasach dynastii Tang (618–906) i krótkim okresie republiki aż do wybuchu wojny z Japonią (1912–1937) obcokrajowcy działali skrępowani w kilku kosmopolitycznych ośrodkach wielkomiejskich, podczas kiedy wnętrze kraju pozostawało nietknięte. Dziś obcokrajowców spotkać można wszędzie, a masowa kultura amerykańska jak też zamerykanizowana kultura masowa Hongkongu i Tajwanu rozprzestrzenia się po kraju. Nigdy w swej historii Chiny nie były tak otwarte jak dziś. 
Fragment rozdziału "Otwarcie na zagranicę"